Nie do końca chodzi o zarabianie pieniędzy
Nadszedł dzien, w którym posnanowiłem przenieść swoje analogowe notatki w świat cyfrowy i ten bardziej online, dostępny z dowolnego miejsca. Jestem zwykłym – niezwykłym bytem, który postawił właśnie tu spisywać swoje przemyślenia, akcje i kroki jakie podejmuje w drodze do mojego celu do miliona. Jeszcze do końca nie wiem czym będzie dla mnie ten upragniony milion czy będą to PLN $ czy €? Uwielbiam podróże więc może będzie to milion przepodróżowanych km albo milion spotkanych ludzi. Kocham książki więc może będzie to milion pozycji w domowej biblioteczce i milionowa wiedza. A może miłość jedna na milion albo milion uśmiechów biegających dookołą wesołych dzieci. Pewny jestem jednego ma to być cos wielkiego.
Napewno wszystkim pierwsze do głowy przychodzi zarabianie pieniędzy, to chyba naturalne. Jeżeli oczekujesz, że napisze tu, że zarabianie pieniędzy nie jest ważne to się mylisz. Dla mnie stanowią one fundament, coś co jest do ogarnięcia w pierwszej kolejności, żeby nie zawracać sobie nimi głowy i spokojnie znajdować czas na zajęcia „dla siebie” zamiast spędzać 8 czy 12h w pracy realizując czyjeś marzenia. Ale dalsze przemyślenia znajdziesz w postach, tu jedynie zaznaczam ze pieniądze nie są najważniejsze i jedynyne do zrobienia, są za to do zrobienia możliwie szybko.
Z technicznych rzeczy zauważyłem, że na blogu wyświetlają sie reklamy. Oczywiście sa potrzebne z z ich wyświetlania właściciel serwera może płacić rachunek za prąd i udostępniać miejsce. Ale moga zaciemniać czytanie i obraz tego co chcę przekazać, także jak już dokłądnie przyglądniesz się co Ci oferuja i dokonasz swoich konsumenckich wyborów brać czy nie brać tego znajdziesz mały krzyżyk którym możesz je pozamykać żeby cieszyć się moim przekazem w pełnej krasie.
Zdaję sobie sprawę, że milionem – gralem dla każego może myć coś innego. Nic nikomu nie narzucam a jedynie przekazuję swój punkt widzenia. Zapraszam Cie w podróż ze mną do mojego miliona – jeszcze nie odkrytego.